W sobotę, 10 października 2015 r. bibliotekarze z powiatu mińskiego wraz z
rodzinami i przyjaciółmi spotkali się o godz. 6.45 przed biblioteką w Mińsku Mazowieckim.
Na przybyłych czekał już Pienio-Bus, wycieczka na Podlasie mogła się zacząć.
Pierwszym przystankiem na naszej drodze był Białystok – stolica województwa
podlaskiego, miasto liczące 300.000 mieszkańców. Zatrzymaliśmy się przy najpiękniejszym
obiekcie miasta – Pałacem Branickich, tam dołączyła do nas pani pilot, która została z nami
już do końca wycieczki. W pałacu obecnie mieści się Akademia Medyczna, która została
utworzona po wojnie, w odbudowanym na ten cel pałacu. Mimo że w czasie wojny
zniszczony, pałac został zrekonstruowany i nie stracił swojego dawnego blasku. Zmniejszyły
się jedynie ogrody – kiedyś piękne i ogromne (miały 14 hektarów). Po wizycie w ogrodach
ruszyliśmy spacerem do centrum Białegostoku, odwiedzając po drodze katedrę katolicką i
katedrę prawosławną, gdzie każdy miał możliwość zapalenia świecy.
Kolejnym punktem naszej wycieczki był oddalony o ok. 10 km od Białegostoku
Supraśl – piękne miasto uzdrowiskowe, położone w samym środku Puszczy Knyszyńskiej. W
Supraślu widzieliśmy majestatyczny monastyr (prawosławny męski klasztor) oraz Pałac
Buchholtza, wybudowany zaledwie w 1 rok. Jednak największa atrakcja Supraśla to muzeum
ikon. W jego zbiorach znajduje się ok. 1.000 ikon, datowanych głównie na XVIII i XIX wiek.
Oglądając je z bliska, słuchając przy tym pieśni chórów cerkiewnych, mogliśmy dotknąć
tajemnicy skrywanej przez każdą z ikon. Dodatkowo pani przewodnik przybliżyła nam
historię i rodzaje ikon oraz ich proces pisania (bo ikony się pisze – ikony dają wskazówki, są
drogowskazem życia).
Z Supraśla, nazywanego także miastem filmowców (tu kręcono trylogię „U pana Boga
w ogródku” czy serial „Blondynka”) udaliśmy się do centrum życiowego Tatarów Polskich
–Kruszynian. Tatarzy osiedlili się na urokliwych ziemiach podlaskich w XVII wieku, na
mocy przywileju króla Jana III Sobieskiego i mieszkają tam do dzisiaj, chociaż w mniejszej
populacji niż początkowo. Nadal pieczołowicie pielęgnują swoją tradycję, zwyczaje i religię,
będąc przy tym oddanymi ojczyźnie obywatelami polskimi. W Kruszynianach, w tatarskiej
restauracji „Tatarska Jurta” (jadał tam sam książę Karol) zjedliśmy pyszny tatarski obiad,
Belysz – potrawa warstwowa z mięsem indyczym, grzybami i jajkiem. Następnie
udaliśmy się na zwiedzanie meczetu oraz mizaru (cmentarza), gdzie swoją wiedzą oraz
humorem urzekł nas miejscowy przewodnik Dżemil.
Ostatnim miejscem jakie odwiedziliśmy na naszym szlaku była Sokółka, a konkretnie
kościół p.w. św. Antoniego Padewskiego, miejsce Cudu Eucharystycznego. Każdy z
uczestników wycieczki miał w tym miejscu czas na chwilę modlitwy i skupienia.
Z Sokółki udaliśmy się w drogę powrotną przez Białystok, gdzie opuściła nas pani
pilot. Ok. godz. 21 byliśmy już w Mińsku Mazowieckim.
To była piękna wycieczka, przy pięknej jesiennej aurze mogliśmy odkryć urok nieco
niedocenianego Podlasia. Wyrazy uznania należą się organizatorowi SBP koło w Mińsku
Mazowieckim, a szczególnie Annie Cudnej. Czekamy na kolejne wycieczki!
tekst Jakub Wieczorek
foto Valdi Piekarski
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.989115021162310.1073741832.811478142259333&type=3
Dziękuję za miłe słowa, ale bez dobrej współpracy członków Koła SBP wycieczka nie odbyłaby się. Ze swojej strony chciałabym podziękować szczególnie Tobie Karolino za wsparcie, Agnieszce Wielgo za cenne rady dotyczące podróży do Białegostoku, Halince Łukasiak za zorganizowanie silnej grupy, która uzupełniła skład uczestników wycieczki.
PolubieniePolubienie